Trasa podróży |
STACJA |
KM |
Kędzierzyn-Koźle |
0 |
Katowice |
65 |
Żywiec |
141 |
Sucha Beskidzka |
176 |
Chabówka |
211 |
Nowy Sącz |
289 |
Stróże |
320 |
Jasło |
366 |
Zagórz |
435 |
Komańcza |
469 |
Przysłup* |
481 |
Majdan* |
493 |
Jasło |
555 |
Rzeszów |
626 |
Tarnów |
706 |
Kraków Główny |
784 |
Kozłów |
841 |
Kielce |
916 |
Wrocław Główny |
1217 |
Kłodzko Główne |
1311 |
Kudowa Zdrój |
1355 |
Kędzierzyn-Koźle |
1534 |
|

Bilet Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej - jedyny dokument jaki się nam pozostał z tej podróży. Bilety z dwóch pośpiechów, którymi jechaliśmy, gdziesik zaginęły, a osobowczakami jeździliśmy za darmo, więc nie pozostał po tym nawet skrawek papieru.
|
|
Piątkowe południe, 11 sierpnia 2000 r. Bracia Słowik (nie bliźniaki) wsiadają do pociągu osobowego relacji Kędzierzyn-Koźle - Katowice. W plecaku prowiant na długą drogę, czyste skarpety i inne galotki, bo na polskiej kolei czysto to nie jest, kamera vhs, by ślad dla potomnych pozostał. Wyruszając z Kędzierzyna nie wiemy jeszcze dokąd, jaką drogą i którymi pociągami pojedziemy, dlatego najważniejszym elementem naszego wyposażenia jest cegła**, dzięki której ułożymy plan podróży.
Sposobność podróżowania PKP'em za frko, pozwala nam na wkręcić fazę i planować kolejne etapy podróży, w trakcie jej trwania. W drodze do Katowic, gdzie będzie pierwsza przesiadka, ustalamy kurs na Bieszczady, w które chcemy dotrzeć szlakami kolejowymi najbardziej wysuniętymi na południe Polski. Artur wyszukuje w rozkładzie osobowe połączenie z Katowic do Stróży, przez Żywiec , Suchą Beskidzką, Chabówkę i Nowy Sącz. 3 i pół godziny oczekiwania na pociąg posp. do Jasła, przesiadka na osobowczak do Zagórza, dalej kierunek Komańcza i jesteśmy w Bieszczadach.
Kumpela (Madzia, pozdro 4u) nagrała nam nocleg w domku traperskim, w miejscowości Żubracze - na bieszczadzkim zadupiu, gdzie komórka może przydać się jedynie do tego by pograć w węża :) W takie miejsca dociera jedynie PKS i to aż dwa razy dziennie :). Prysznic, ciepły obiad i wyruszamy pieszo do pobliskiego Majdanu, gdzie jest stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, którą jedziemy do Przysłupa i spowrotem. Nocleg, śniadanie i poranny PKS do Sanoka, w którym ustalamy, że trzeba się kierować na zachód, by powoli wracać do domu.
Na odcinku Rzeszów - Tarnów dopracowujemy ostateczny plan powrotu do domu - liczne przesiadki tak się nam spodobały, że postanowiliśmy i tym razem nie jechać najkrótszą drogą. Tak więc: Tarnów, Kraków, Kielcowo, a stamtąd nocny pośpiech do Wrocka, w którym się porządnie wysypiamy. Następnie zdobywamy Kotlinę Kłodzką i jedziemy aż do Kudowy Zdroju, gdzie mamy 18 minut na przesiadkę, na bezpośredni osobowy do Kędzierzyna-Koźla. Prawda, że proste ?:)
|