Witam!
Czas na "krótkie" podsumowanie
W roku 2012 przejechałem koleją
50839 km (o 22763 km więcej niż w roku 2011) w tym:
Podział według przewoźników:
Przewozy Regionalne
13537 km:
-REGIO:
11067 km
-InterRegio:
2212 km
-Regioekspres:
258 km
PKP Intercity
27209 km
-TLK:
26243 km
-Ex/EIC/EC:
966 km
Koleje Mazowieckie
1277 km
Koleje Dolnośląskie
698 km
Arriva
652 km
WKD+SKW
98 km
SKM
81 km
Koleje Śląskie
295 km
Koleje Wielkopolskie
460 km
Imprezy kolejowe
1067 km
--------
Jeździłem po następujących sieciach: PKP, CD, ZSSK, OBB, DB, LG
--------
Statystycznie to rozkłada się tak:
- CD:
3614 km
- ZSSK:
22 km
- DB:
1245 km
- OBB:
584 km
Imprezy w których uczestniczyłem:
- ?Scyzoryk?
- Pociągiem na grzybobranie
- Pielgrzymka kolejarzy na Jasną Górę
Graficznie to przedstawia się tak:

Podział kilometrów na miesiące:
styczeń: 3136km, luty: 2188km, marzec: 4668km, kwiecień: 3719km, maj:6963km, czerwiec: 2222km, lipiec: 6756km, sierpień: 6322km, wrzesień: 3702km, październik: 4424km, listopad: 1143 km, grudzień: 5596 km
Co graficznie przedstawia się tak (na zielono średnia za ten rok, na fioletowo średnia liczona od 2010 roku):

Teraz ?ciekawostki?:
- w 2012 roku jechałem
353 pociągami czyli średnio
144 kilometrów na pociąg
- w mijającym roku po raz pierwszy jechałem przewoźnikami takimi jak:
KŚ, KW, CD, ZSSK, OBB i DB- moja noga stanęła na
184 stacjach kolejowych w Polsce
- najwięcej razy jechałem odcinkiem Miechów ? Tunel
62 razy, następny w kolejności, na drugim miejscu ex quo Kraków Gł. ? Miechów i Tunel ? Kozłów po
60 razy, na 4 Jędrzejów ? Radkowice
48 razy, a pierwszą piątkę zamyka Jędrzejów ? Kozłów który przejechałem
46 razy
- odcinek Jaworzno Szczakowa ? Katowice Szopiennice Płd. Przejechałem
16 razy to znaczy że tyle razy zostałem polizany przez jęzor?, mimo że unikałem jak ognia tego odcinka, nie dało się go wykluczyć, na szczęście ponad połowa tych przejazdów odbywała się z kimś znajomym także nie było tragedii
- ilość pociągów opóźnionych ponad godzinę:
9 czyli
2,54% całości
- najdłuższy wyjazd bez powrotu do stacji ?macierzystej?
5372 km w ciągu 6 dni
- najważniejsze wyjazdy: scyzoryk i Juro Trip z Arturem w maju
- najdłuższa przerwa w jeżdżeniu pociągami:
17 dni (07.20-08.07)
- a tutaj jak zmieniała się średnia przejechanych kilometrów w tym roku (w przypadku dłuższych niż jednodniowe wyjazdy liczyłem to licząc średnią z dni w których jechałem pociągiem)

Jeśli chodzi o to co mnie ?ciągnęło?:
- pierwszy rok od kiedy liczę nie jechałem EU06 chyba będę musiał tego loka wywalić ze statystyk, oficjalnie od czerwca już nie jeżdżą ale kilka razy je widziałem w Cargo
- najwięcej kilometrów ciągnęło mnie EU07
9969 km, potem EN57 (bez modernizacji)
8128 km, na 3 miejscu plasuje się ?budyń? EP07 10XX
6698 km
- jechałem praktycznie wszystkimi szynotrybami oprócz SA131
- lokomotywy spalinowe w Polsce stanowiły aż
1599 km czyli
3,14% całości
- po raz pierwszy jechałem EU43 i EU44
W starym rozkładzie jazdy 1 grudnia udało mi się zaliczyć wszystkie linie po których kursowały pociągi pasażerskie, nie wliczam w to łącznic których pewnie trochę mi brakuje.
W nowym rozkładzie jazdy również udało mi się wszystko nowego zaliczyć, pozostaje tylko czekać czy coś nowego otworzą, liczę na Sędzisław ? Lubawka (Gr), Malbork ? Nowy Dwór Gdański i Bąk ? Lipowa Tucholska no i może uda się wreszcie przejechać Jasło ? Zagórz ? Łupków ale to wszystko będzie najwcześniej dostępne latem, pozostaje zbierać kasę i jeździć rekreacyjnie, a nóż coś nowego otworzą i uda się zaliczyć.
Co do rozliczenia się z postu napisanego przed rokiem o planach na ten rok udało się go zrealizować w 200%. Tam gdzie tylko mogłem dotarłem a dodatkowo zaliczyłem wiele ciekawych linii kolejowych i odwiedziłem miasta o których istnieniu nawet nie wiedziałem?.
To są linie na których jechałem w samym 2012 roku:

Bardziej szczegółowe plany na przyszły rok postaram się napisać za kilka dni
Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego roku