Hejka
Ja też poniedziałek odsypiałem podobnie jak Cluzo, ale już jestem Świerzy.
Ciekawe co Agent Kamil już doniósł spółce ?z?? No i czy wybierze się z nami na kolejny wyjazd? Fajnie że do nas dołączyłeś!
?Hej! Hej! Kto z Elbląga ten obciąga! Hej!? Kolejny tekst z kolejnej PKP Jazdy. Jak sobie przypomnę Jelenią Górę, wysiadkę z szynobusu i Wojtasa, który rzuca tym hasłem to konam ze śmiechu. Wojtek jesteś spoko koleś!
Też dawno się tak dobrze nie bawiłem ani nie pośmiałem jak na tym wyjeździe, a to dzięki wam wszystkim, każdy coś wnosi do grupy ale tym razem Wojtek był postacią pierwszoplanową.
Łukasz jak jest z tymi mostami?:) Dobra już Cię nie będę dojeżdżał, ale mogłeś powiedzieć że chcesz iść na centralnym do Mc shita na psa zmielonego z budą i łańcuchem a nie wymyślać historyjkę o mostach:)
Kloze fajne że się wkręciłeś na tak duży odcinek, w brew twoim wcześniejszym zapowiedziom.
Heppner Ty też dałeś rady tylko szkoda, że w pyrlandii się zerwałeś, ale najważniejsze, że stygmatów nie było. A te fotki Twoje z Cluzo to jest coś pięknego

Michał i Wawri jakoś tym razem byli spokojni, chyba jechali na psychotropach

No
A Agent zwiedził nową metropolię i coś mówił, że tak mu się Zdzieszowice spodobały, że chyba się tam przeprowadzi.
Cluzo przeszedł samego siebie w Krotoszynie oraz w Węglińcu, ale wszyscy wiedzą o co biega.
Ogólnie to było bardzo zajebiaszczo. PKP Jazda przekroczyła 60 000 km zrobiła 88 km nowych tras w końcu Legnica ? Wrocław. A i sprostowanie najwięcej w jednym pociągu jechało nas 10 osób co i tak jest niezłym wyczynem. Za to był to wyjazd, w którym wzięło udział jak do tej pory najwięcej osób, bo 13 o jedną więcej niż na szlajankach. To cieszy, że grupa się powiększa.
Dzięki wszystkim za wyjazd, było SUPER i do następnego szlajania się na kolejowych szlakach.
A statystyki PKP Jazdy już mam zrobione postaram się je wrzucić na stronę przed Świętami. Wiem, że niektórych bardzo to ciekawi.