Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Informujcie o waszych kolejowych wyprawach: wyjazdach na "podróżniku", lub "turystycznym", kolejowych kółeczkach czy zlotach MK

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez cluzo » 05 Mar 2013, 16:55

Pt@ku napisał(a):i nawet się trafił po nad planowy byczek.

Nawet dwa byczki, bo widzieliśmy też cargo jadące z kierunku Częstochowy - ale moje fotki wyszły niezbyt, dlatego ich nie zamieściłem. Po za tym wracając widzieliśmy jakąś TLKę na magistrali, ale byliśmy już w miejscu gdzie zaczyna się łącznica i focić z takiej odległości nie było sensu.
Awatar użytkownika
cluzo
 
Posty: 308
Rejestracja: 18 Sie 2011, 19:04
Miejscowość: Kielce

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 05 Mar 2013, 18:43

Cluzo, fajna relacja pogoda się udała to i zdjęcia dobre.
Dogsa nie bała się jak ją zostawiliście na dole?
Szkoda, że żadne zdjęcie z grillem się nie załapało.
No i świadomie/nieświadomie udało Wam się załapać na Game Matathona na Norwidzie w pierwszych dniach kursowania
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez cluzo » 06 Mar 2013, 19:42

stmichal napisał(a):Dogsa nie bała się jak ją zostawiliście na dole?

Bała się wejść na górę - jak Karol :) Brykała sobie po okolicznych polach, cały czas trzymając nas w zasięgu wzroku. W sumie wyglądała na bardzo zadowoloną, więc jest duża szansa że na inne tego typu jazdy będzie zabierana.
stmichal napisał(a):Szkoda, że żadne zdjęcie z grillem się nie załapało.

Może się doczekamy fotorelacji Klozego...
stmichal napisał(a):No i świadomie/nieświadomie udało Wam się załapać na Game Matathona na Norwidzie w pierwszych dniach kursowania

Z daleka nie wiedzieliśmy co to za lok, tak więc przeglądając foto na zbliżeniu było miłe zaskoczenie. Jestem zaskoczony, że udało mi się prawidłowo opisać przeloty:)
Image [ Przesyłam ].[ Kolejowe ].[ Pozdro ].< cluzo >
Awatar użytkownika
cluzo
 
Posty: 308
Rejestracja: 18 Sie 2011, 19:04
Miejscowość: Kielce

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 14 Mar 2013, 06:19

No Kloze gdzie fotorelacja z Twojego aparatosa?
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29

KOLEJna JAZDA

Postprzez stmichal » 19 Lip 2013, 16:39

Wiem, że późno ale większość zainteresowanych podejrzewam wie, że jutro ruszamy zady z domu i uderzamy na szlak:

Pożegnanie linii Busko Zdrój - Włoszczowice, czyli pielgrzymka kuracjuszy
sobota, 20 lipca 2013


Tak jak w temacie jutro ruszamy do Buska, wyjazd z Kielc PKSem przed 7 rano. Dalej z dworca do stacji w Busku jest dość blisko. Od około 8 zaczynamy zasadniczą część trasy. Czeka nas spore wyzwanie, ale jeśli pogoda dopisze, starczy sił i co ważne stan linii będzie pozwalał na dość szybkie jej przejście powinno się udać. Nie wiem jak w tym roku wygląda odcinek do Szarbkowa, później już z górki. Czeka nas dobre 20 kilometrów po torach. Koło 15-16 powinniśmy zejść z linii we Włoszczowicach i tam będziemy łapać busa. W razie czego z linii można zejść w kilku miejscach ale będzie to dość skomplikowane, zobaczymy jak będzie.
Szykujcie dobre buty, prowiant i w drogę...
Pozdrawiam i zapraszam
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 21 Lip 2013, 11:31

Oj dała mi w kość ta wycieczka, nie ma co. Nadal jestem zmęczony, ale zadowolony, fajnie że udało się przejść całą trasę zwłaszcza, że pogoda była idealna do takiej wędrówki. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to stan linii, cała jest w bardzo dobrym stanie, lepszym niż rok temu w czasie przejazdu SCYZORYKIEM, krzaki wycięte, ogólnie nie licząc zarośniętych peronów i dość do nich nic nie stałoby na przeszkodzie żeby od razy wznowić połączenia, no ale... Szerszą relację dam za kilka dni, muszę dokładnie ogarnąć zdjęcia.
Na zachętę:
Image Image Image Image
Dziękuję za pielgrzymkę, było ciężko ale wesoło.
Do następnego
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 23 Lip 2013, 15:38

Znalazłem trochę czasu na moją fotorelację.
Tak jak zaplanowaliśmy Cluzo przed 7 wbił do PKSa do Krynicy. Ja dobiłem do niego po 20 minutach jazdy a już o 7.40 byliśmy na miejscu. Na odnowionym dworcu byliśmy przed Krzyśkiem, zdążyliśmy więc odwiedzić go w środku. Po przybyciu trzeciego pątnika uderzyliśmy w stronę dworca i zaczęliśmy naszą pielgrzymkę.
Image Image Image Image
1) PKS którym przyjechaliśmy po drodze zaliczył małe zderzenie z kupką kamieni usypaną przy remontowanej drodze, w Busku czekał go więc dłuższy postój techniczny.
2) Perony w Busku mimo że wykonane z płyt betonowych są praktycznie w całości zarośnięte wysoką trawą. Prawie 9 lat nieużywania zrobiło swoje, PLKa niestety w tym czasie dbała jedynie o część towarową.
3) Stacja (na fotce dosłownie) jak i cała linia powoli chyli się ku upadkowi.
4) Z wzniesienia rozdzielającego stację na dwie części fajnie widać grupy torów, jednak te towarowe, mimo że w większości pozbawione sieci trakcyjnej wyglądają lepiej niż przy dworcu.

Krzaków robi się mniej więc schodzimy na tory i powoli kierujemy się w stronę Włoszczowic.
Image Image Image Image
5) Część torów towarowych wygląda przyzwoicie, wszystkie zwrotnice są kompletne a większość szyn wygląda na rzadko ale jeżdżone.
6) Jedyna wieża wodna na całej linii 073 nadal dumnie stoi obok stacji. Ciekawe od jak dawna nie jest o ile w ogóle była używana.
7) Powoli docieramy do zachodniej głowicy, od dawna na tamtejszym przejeździe było ograniczenie do 20 km/h, zaryzykuję nawet że od momentu gdy wszedł ten chory przepis o przejazdach przez szlaki liczące więcej niż 2 tory.
8) Szlakowa na całej linii aż do Sitkówki Nowiny wynosi(ła) 80 km/h, czyli więcej niż na niektórych liniach magistralnych.
My, aż tak szybko nie idziemy. Linia jednak mimo nieużywania i szybkiego nieuchronnego zamknięcia wygląda bardzo przyzwoicie. Znacznie lepiej niż na przykład wytłuczona przez ciężkie składy towarowe linia 70 przez Staszów czy jej odnoga do Połańca. Sieć mimo nieużywania (dopóki dojeżdżały do Buska składy towarowe musiały być prowadzone spalinówkami z tego powodu, że tory na stacji przy rampach czy placu pozbawione są sieci trakcyjnej) jest kompletna czy jednak nadal leci przez nią prąd nikt z nas nie sprawdzał ;). Ubytków, brakujących śrub, podmytych podkładów czy wyboczeń przynajmniej gołym okiem nie było widać. Linia wygląda na nie dawno podsypaną, co pewnie polepsza jej stan jednak nam idzie się dość ciężko.
Image Image Image Image
9) W zeszłym roku na Scyzoryku za Szarbkowem strach było otworzyć okna, teraz krzaki i drzewa w sąsiedztwie skrajni zostały całkowicie wycięte.
10) Robimy kolejne kilometry. Zarośnie Grochowiska coraz bliżej.
11) Od zamknięcia ruchu peron w Grochowiskach wygląda jak celowo obsadzony trawą. Budynku za krzakami prawie nie widać, latarnie za to stoją, większość ma nadal klosze i żarówki.
12) Wysoka trawa uniemożliwia przejście peronem. Znacznie lepiej idzie się torami :).

Image Image Image Image
13) Szybko opuszczamy przystanek i kierujemy się w stronę Szarbkowa.
14) Linia miejscami nie jest w ogóle zarośnięta, mimo zamknięcia szlaku w 2009 roku.
15) W oddali widać już tarcze ostrzegawczą.
16) Krzysiek ma z nas najlepsze tempo przed przejazdami często nas wyprzedza i robi krótkie przerwy ;).
Docieramy do Szarbkowa. Stacja jak i cały szlak między Włoszczowicami z Szarbkowem jest czynna wyłącznie od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 15 jednak sądząc po słabym wyślizganiu torów za dużo roboty tutaj nie mają.
Image Image Image Image
17) Co ciekawe przez stacje nie ma możliwości jazdy na wprost, tory I i II zostały wycięte. Stało się to dopiero po zelektryfikowaniu linii jednak sądząc po wysokości drzew dobre 20 lat temu.
18) Głowica od strony Włoszczowic, za semaforami tablica z napisem "punkt zdawczo-odbiorczy".
19) Na peronie robimy dłuższy postój, trzeba się posilić. Paweł wychwala i wymienia zalety wody ;).
20) Od strony Włoszczowic od linii 73 odchodzi bocznica do kopalni, Krzysiek postanawia ją "zaliczyć".

Image Image Image Image
21) Linia za Szarbkowem mimo, że (w ograniczonym stopniu) ale nadal otwarta wygląda podobnie jak od Strony Buska, tylko szyny są trochę bardziej wyślizgane. Na długiej prostej praktycznie nie ma drzew czy krzaków a robi się coraz cieplej.
22) Dopiero na łuku Krzysiek znajduje trochę cienia.
23) Docieramy do Stawian Pinczowskich. Stacja o ciekawym układzie torowym, dodatkowo styczna do wąskotorówki została zamknięta w 2001. Ściągnięto sieć z torów dodatkowych, zamknięto nastawnie i zlikwidowano posterunek, rozebrano jeden tor, zlikwidowano część rozjazdów tak, że wjazd pod rampę przy magazynie możliwy jest jedynie od Strony Szarbkowa. co jeszcze ciekawsze nie ma możliwości objazdu składu w tym miejscu lokomotywa więc pchała wagony z poprzedniej stacji. Jeszcze 4 lata temu pod magazynem stały wagony.
24) Udaje nam się dostać do nastawi od strony Włoszczowic, szybko schodzący nasyp za wagą to tor wąskotorówki której linie zaraz przetniemy.

Image Image Image Image
25) Wspinamy się również na wiadukt toru wąskiego skąd doskonale widać linię 073 a także Kije - kolejny przystanek. Na wiadukcie robimy kolejną przerwę.
26) Krótka rozgrzewka przed kolejnym wejściem na tory ;)
27) Linia na tym odcinku biegnie na wysokim łuku.
28) Przecinamy wiadukt LHS-u niestety wtedy nic nie jechało.

Image Image Image Image
29) Ostatnim przystankiem przed Włoszczowicami są Kije. Na chwile schodzimy ze szlaku gdyż to pierwsza większa miejscowość od wyjścia z PKSu, cel wiadomy - sklep.
30) Ostatnie kilometry. Zmęczenie coraz większe, ale cel już blisko.
31) Za łukiem niepewnie wygląda tarcza ostrzegawcza, już niedaleko.
32) Na wejściu do Włoszczowic wreszcie udało się zobaczyć pociąg, jadący od strony Staszowa.

Podsumowując mimo zmęczenia bardzo podobała mi się ta wyprawa, ale trzeba przyznać dała nam w kość. Po zejściu z torów uderzyliśmy na przystanek. Trafiliśmy na jakąś "martwą" porę bo na dyliżans musieliśmy czekać prawie godzinę. Ja za daleko się nie najechałem, także najwcześniej ze wszystkich byłem w domu. Buty w których byłem na tej pielgrzymce nadają się tylko do wyrzucenia, jakbym zobaczył w Kijach jak wyglądają podeszwy pewnie byłbym za tym żeby skrócić tą wycieczkę, pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło musiałem trafić na jakąś felerną parę.
Jeszcze raz dzięki za podróż i do następnego.
pozdro
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Fotorelacja: Pożegnanie linii Busko Zdrój - Włoszczowice

Postprzez cluzo » 25 Lip 2013, 15:55

PKP-Jazda Piechotą jest dość męcząca, ale że to była pielgrzymka, wróciłem do domu nie zmęczony, lecz zmordowany. Także ja zdarłem do cna swoje obuwie, tak więc Michał nie jesteś osamotniony w tym temacie. Pątnicy często narzekają na obtarte stopy, ja do dziś liżę rany - wybór krótkich spodenek zaowocował licznymi rysami na nogach od kolan w dół. Niemniej jednak warto beło! Słyszałem jednak, że Krzychu na kolejną pielgrzymkę już się nie wybierze :P

Michał doskonale opisał przebieg wyprawy, tak więc ja nie będę się zbytnio rozpisywał, dodając do fotek krótkie lakoniczne opisy.

Image Image PKS & PKP w Busku Zdroju
Image Image Natura przejmuje kontrolę
Image Image Na szlaku
Image Image Eko-stacja
Image Image Materiały na wlepię "Powitania Wiosny"
Image
Image Image Infra(de)struktura
Image Image Krzychu po szychcie
Image
Nastawnia
Image Image
Skrzyżowanie z wąskim torem
Image Image Miał... miał...
Image Image Najgorzej nastąpić na śrubę - Michał wybrał boczny 'tor'
Image Image Włoszczowice witają
Image W komplecie na mecie
Image
"Siedzimy, czekamy... Będzie dobrze..." :P
Image [ Przesyłam ].[ Kolejowe ].[ Pozdro ].< cluzo >
Awatar użytkownika
cluzo
 
Posty: 308
Rejestracja: 18 Sie 2011, 19:04
Miejscowość: Kielce

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 25 Lip 2013, 18:47

Świetne foto-relacje! Ciekawe ujęcia.

Żal patrzeć na upadek polskiej kolei na odcinku prowadzącym do tak znanego uzdrowiska. Najbardziej wkurzające jest to, że uwala się odcinki, które przy odpowiednim podejściu marketingowym i zaangażowaniu lokalnych partnerów samorządowych, miałyby potencjalne szanse na utrzymanie ruchu pasażerskiego. Podobnych przykładów "zgnojenia" nie brakuje w innych częściach kraju, co z resztą sami doskonale wiecie.

Szkoda, że nie miałem możliwości się dołączyć do tej marszruty. W tym czasie pławiłem się w wodach Zatoki Gdańskiej ;)
Czy macie w planach jakąś kolejną pieszą akcję na sierpień? Może odcinek Sitkówka Nowiny - Szczukowice (nie pamiętam, czy już szliście tamtędy)?
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 25 Lip 2013, 19:25

Planów jest sporo, również traperskie, no ale nasz okręg już z tego jest znany, że więcej mamy planów niż działań. Na ostatnim spotkaniu padły chociażby:
1) Przejazd ŚKD Jędrzejów - Pińczów - czas jest do końca września, to jest chyba wyjazd który najdłużej planujemy a ciągle nie możemy się zebrać.
2) Przejście wąskotorówką z Chmielnika przez Stawiany Pińczowskie do Hajdaszku - to bym proponował jesienią albo na wiosnę, bo przy wysokiej trawie ciężko byłoby z przejściem
3) Przejazd Monciakiem z Kielc do Tarnobrzegu - tam zwiedzanie miasta, proponuję dodatkowo podjechać do Sandomierza - tam również zwiedzanie miasta, i powrót z Tarnobrzegu do Kielc Łysicą. To trzeba zrobić w jakąś niedzielę sierpnia. Na ten wyjazd będę naciskał także jest duża szansa że się odbędzie.
4) Przejście linią 568 o której pisał Karol - to też lepiej bliżej jesieni.
5) Grill w Czarncy albo Kozłowie - to na zakończenie sezonu, fajnie byłoby do tego wrócić bo pomysł z grillem z przed dwóch lat był super.
6) Wyskok na CMKę jakbyśmy mieli cynk że testują pierdolino - to raczej spontan.

Więcej nie pamiętam, może jeszcze coś było, dopisz Paweł jakbyś sobie coś przypomniał.
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez cluzo » 26 Lip 2013, 13:43

Planów faktycznie mamy sporo, a że realizujemy je powoli...? Faktem jest, że realizujemy :)

Michał zapomniał tylko o jednym pomyśle, być może dlatego, że zrodził się już dawno, dawno temu.
Przejście wąskim torem ŚKD z Charsznicy do Miechowa - to może być ciężka przeprawa z racji, że prawdopodobnie większość linii jest rozebrana.

Z mojej strony także bardzo będę cisnął na Tarnobrzeg - opcja zaliczenia Sandomierza jest świetnym pomysłem. Marzena już dziś zgłosiła swój akces do tej jazdy.
No i grill - w tym sezonie musimy koniecznie zakiełbaszczyć przy torach.
Image [ Przesyłam ].[ Kolejowe ].[ Pozdro ].< cluzo >
Awatar użytkownika
cluzo
 
Posty: 308
Rejestracja: 18 Sie 2011, 19:04
Miejscowość: Kielce

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 01 Sie 2013, 14:11

Tym razem mnie nie pasowało terminowo ale takie akcje są naprawdę fajne, tylko nogi zajebiście bolą :)
Daliście radę panowie - szacunek
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Bilet Świętokrzyski » 01 Sie 2013, 15:58

Nie uczestniczyłem w spacerku...raczej trudno mi się wybrać tam, gdzie konieczny jest wariant autobusowy.

Teraz odnośnie planów:
1. Wybrać się musimy. Jeśli chodzi o koszty - pisałem że mam koncepcję, ale szczegóły później.
2. Może kiedyś...nasypu nie rozbiorą tak więc nie musimy się spieszyć.
3. Jeśli wcześniej w 5 i 6 uda mi się coś zorganizować na podróżniku - też pojadę.
W Tarnobrzegu trzeba zwiedzać, bo "11" do Sandomierza będzie po 10 i w 7 kursuje tylko 6 razy.
4. Szkoda, że wtedy ten wiadukt spadł na tory. Może jeszcze uda się przejechać szlak.
Dojazd i powrót: Sitkówka - pociąg lub mpk linia 19, Górki Szczukowskie - pociąg
5. Jestem za grillem w Kozłowie, miejsce widokowe znam.
6. No właśnie - wcześniej musi być wiadomo. Raczej będą przecieki - na przykład FK, PMK.

Mogę zaproponować jeszcze przejście z Kunowa do Zębca.
Awatar użytkownika
Bilet Świętokrzyski
 
Posty: 296
Rejestracja: 10 Gru 2011, 20:42

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 02 Sie 2013, 10:33

Tym razem mnie nie pasowało terminowo ale takie akcje są naprawdę fajne

Zapraszamy na kolejne tego typu wyprawy, coś czuję, że to nie była ostatnia taka wycieczka ;)
tylko nogi zajebiście bolą

Byłoby spoko gdyby nie te je...ne buty, które zresztą albo bardziej to co z nich zostało jest już strawiona przez płomienie
Na ten wyjazd do Tarnobrzegu i Sandomierza jaki proponujecie termin?
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Świętokrzyski Okręg PKP-Jazdy

Postprzez cluzo » 07 Sie 2013, 19:20

Po konsultacjach, zmianach i kolejnych konsultacjach ustaliłem, że na Tarnobrzeg i Sandomierz najlepszym terminem będzie:
18 sierpnia co pasuje mnie, Marzenie i Karolowi. Możliwe, że dołączy też Ptaku. Zastanawiają się też Marcin z Moniką.
Image [ Przesyłam ].[ Kolejowe ].[ Pozdro ].< cluzo >
Awatar użytkownika
cluzo
 
Posty: 308
Rejestracja: 18 Sie 2011, 19:04
Miejscowość: Kielce

PoprzedniaNastępna

Wróć do Inne (kolejowe) jazdy

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

cron